Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 13 września 2015

ABBA "Slipping through my fingers"



Schoolbag in hand
She leaves home
In the early morning
Waving goodbye
With an absent-minded smile
I watch her go
With a surge of
That well known sadness
And I have to sit down
For a while
The feeling that I’m
Loosing her forever
And without really
Entering her world
I’m glad whenever I
Can share her laughter
That funny little girl

Slipping through my fingers
All the time
I try to capture
Every minute
The feeling in it
Slipping through my fingers
All the time
Do I really see what’s
In her mind
Each time I think
I’m close to knowing
She keeps on growing
Slipping through my fingers
All the time

Sleep in our eyes
Her and me
At the breakfast table
Barely awake I
Let precious time go by
Then when she’s gone
There’s that odd
Melancholy feeling
And a sense of
Guilt I can’t deny
What happened to the
Wonderful adventures
The places I had
Planned for us to go
(Slipping through my fingers)
Well some of that we did
But most we didn’t
And why I just don’t know

Slipping through my fingers
All the time
I try to capture
Every minute
The feeling in it
Slipping through my fingers
All the time
Do I really see what’s
In her mind
Each time I think
I’m close to knowing
She keeps on growing
Slipping through my fingers
All the time

Sometimes I wish
That I could freeze
The picture
And save it from
The funny tricks of time
Slipping through my fingers

Slipping through my fingers
All the time

Schoolbag in hand
She leaves home
In the early morning
Waving goodbye
With an absent-minded smile



ABBA „Wymyka mi się z rąk"

Z tornistrem w ręce
Wychodzi z domu
Wczesnym rankiem
Macha na do widzenia
Uśmiechając się niewyraźnie
Patrzę jak odchodzi
I dopada mnie
Uczucie narastającego smutku
Aż muszę przysiąść
Na chwilę
Czuję
Że tracę ją na zawsze
Tak bez ingerowania
W jej własny świat
Cieszę się za każdym razem
Kiedy możemy się razem pośmiać
Moja mała zabawna dziewczynka

Ciągle wymyka
Mi się z rąk
Próbuję uchwycić
Każdą minutę
Ukryte w niej uczucie
Ciągle wymyka
Mi się z rąk
Czy oby na pewno wiem
Co się dzieje w jej głowie?
Za każdym razem
Kiedy wydaje mi się, że już niemal wiem
Ona dorasta
Ciągle wymyka
Mi się z rąk

Mamy obie
Jeszcze zaspane oczy
Siedzimy przy śniadaniu
Na wpół śpiące
Pozwalam, by cenny czas mijał
A potem, gdy jej nie ma
Otacza mnie
Melancholia
I niewątpliwe
Poczucie winy
Gdzie się podziały
Te wspaniałe przygody?
Miałyśmy zwiedzić
Tyle miejsc
(Wymyka mi się z rąk)
Cóż, niektóre zwiedziłyśmy
Ale nie większość
I nawet nie wiem dlaczego

Ciągle wymyka
Mi się z rąk
Próbuję uchwycić
Każdą minutę
Ukryte w niej uczucie
Ciągle wymyka
Mi się z rąk
Czy oby na pewno wiem
Co się dzieje w jej głowie?
Za każdym razem
Kiedy wydaje mi się, że już niemal wiem
Ona dorasta
Ciągle wymyka
Mi się z rąk

Czasem pragnę
Zatrzymać
Ten obraz
I uchronić go przed
Sztuczkami czasu
Wymyka mi się z rąk

Ciągle wymyka
Mi się z rąk

Z tornistrem w ręce
Wychodzi z domu
Wczesnym rankiem
Macha na do widzenia
Uśmiechając się niewyraźnie


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz