Łączna liczba wyświetleń

środa, 25 listopada 2015

Adam Lambert "Ghost Town"



Died last night in my dreams
Walking the streets
Of some old ghost town
I tried to believe
In God and James Dean
But Hollywood sold out

Saw all of the saints
Lock up the gates
I could not enter
Walked into the flames
Called out your name
But there was no answer

And now I know my heart is a ghost town
My heart is a ghost town
My heart is a ghost town
My heart is a ghost town

Died last night in my dreams
All the machines
Had been disconnected
Time was thrown at the wind
And all of my friends
Had been disaffected

Now, I'm searching for trust
In a city of rust
A city of vampires
Tonight, Elvis is dead
And everyone's spread
And love is a satire

And now I know my heart is a ghost town
My heart is a ghost town
My heart is a ghost town
My heart is a ghost town

There's no one left in the world
I'm gunslingin'
Don't give a fuck if I go
Down, down, down
I got a voice in my head that keeps singing
Oh, my heart is a ghost town

My heart is a ghost town
Oh, my heart is a ghost town
(Said, my heart)
My heart is a ghost town
My heart is a ghost town



Adam Lambert „Miasto Duchów"

Zeszłej nocy odszedłem w śnie
Spacerując ulicami
Jakiegoś starego miasta widmo
Próbowałem uwierzyć
W Boga i w Jamesa Deana
Ale Hollywood się sprzedało

Ujrzałem wszystkich świętych
Blokowali wrota bram
Nie mogłem ich przekroczyć
Wszedłem w płomienie
Wołałem Cię
Ale nie było odzewu

Teraz wiem, że moje serce jest miastem duchów
Moje serce jest miastem duchów
Moje serce jest miastem duchów!
Moje serce jest miastem duchów

Zeszłej nocy odszedłem w śnie
Wszystkie maszyny
Zostały odłączone od prądu
Czas stracił znaczenie
A moi wszyscy przyjaciele
Stali się zgorzkniali

A teraz szukam zaufania
W mieście rdzy
W mieście wampirów
Dzisiejszej nocy Elvis zmarł
A wszyscy rozpowiadają
Że miłość jest satyrą

Teraz wiem, że moje serce jest miastem duchów!
Moje serce jest miastem duchów!
Moje serce jest miastem duchów!
Moje serce jest miastem duchów

Na tym świecie nie ma już nikogo
To ja strzelam zawsze jako pierwszy
Mam gdzieś, że upadnę, upadnę, upadnę na kolana
Słyszę głos w swojej głowie, który ciągle mi śpiewa
Och, moje serce jest miastem duchów

Moje serce jest miastem duchów
Och, moje serce jest miastem duchów
(Powiedziałem, że moje serce)
Moje serce jest miastem duchów
Moje serce jest miastem duchów


wtorek, 24 listopada 2015

Kylie Minogue "Wonderful life"



On a bridge across the Severn on a Saturday night
Susie meets the man of her dreams
He says that he'd got in trouble and if she doesn't mind
He doesn't want the company

But there's something in the air
They share a look in silence
And everything is understood
Susie grabs her man and puts a grip on his hand
As the rain puts a tear in his eye

She says,
“Don't let go
Never give up, it's such a wonderful life
Don't let go
Never give up, it's such a wonderful life”

Driving through the city to the Temple Station
Cries into the leather seat
And Susie knows her baby was a family man
But the world has got him down on his knees

So she throws him at the wall and kisses burn like fire
And suddenly he starts to believe
He takes her in his arms and he doesn't know why
But he thinks that he begins to see

She says,
“Don't let go
Never give up, it's such a wonderful life
Don't let go
Never give up, it's such a wonderful life
Don't let go, oh
Never give up, it's such a wonderful life
Don't let go, oh, oh
Never give up, it's such a wonderful life” x2

 

Kylie Minogue „Życie jest cudowne"

Na moście nad rzeką Severn w sobotnią noc
Susie spotyka mężczyznę swoich marzeń
On wyznaje, że ma kłopoty i prosi, aby
Zostawiła go w samotności

Ale coś się zaraz wydarzy
Wymieniają w ciszy spojrzenia
I wszystko staje się jasne
Susie chwyta swego mężczyznę za rękę i ściska ją mocno
A deszcz wyciska z jego oczu łzy

Mówi do niego:
„Nie rezygnuj
Nie poddawaj się, życie jest cudowne
Nie rezygnuj
Nie poddawaj się, życie jest cudowne”

Jadąc przez miasto w kierunku Temple Station
On wylewa łzy w skórzane siedzenie
Susie wie, że jej ukochany był żonaty
Mimo to jego świat zawalił się

Więc przypiera go do ściany i rozpala pocałunkami
Aż w końcu on zaczyna wierzyć
Bierze ją w ramiona i nie wiedzieć czemu
W jednej chwili wszystko nabiera sensu

Mówi do niego:
„Nie rezygnuj
Nie poddawaj się, życie jest cudowne
Nie rezygnuj
Nie poddawaj się, życie jest cudowne
Nie rezygnuj, och
Nie poddawaj się, życie jest cudowne
Nie rezygnuj, och, och
Nie poddawaj się, życie jest cudowne” x2


Hurts "Wonderful life"



On a bridge across the Severn on a Saturday night
Susie meets the man of her dreams
He says that he'd got in trouble and if she doesn't mind
He doesn't want the company

But there's something in the air
They share a look in silence
And everything is understood
Susie grabs her man and puts a grip on his hand
As the rain puts a tear in his eye

She says,
“Don't let go
Never give up, it's such a wonderful life
Don't let go
Never give up, it's such a wonderful life”

Driving through the city to the Temple Station
Cries into the leather seat
And Susie knows her baby was a family man
But the world has got him down on his knees

So she throws him at the wall and kisses burn like fire
And suddenly he starts to believe
He takes her in his arms and he doesn't know why
But he thinks that he begins to see

She says,
“Don't let go
Never give up, it's such a wonderful life
Don't let go
Never give up, it's such a wonderful life
Don't let go, oh
Never give up, it's such a wonderful life
Don't let go, oh, oh
Never give up, it's such a wonderful life”

She says:
“Don't let go
Never give up
Don't let go
Never give up
It's such a wonderful life”

Wonderful life
Wonderful life
Wonderful
Wonderful
Wonderful life
Wonderful life
Wonderful life
Wonderful
Wonderful
Wonderful life

Don't let go
Don't let go



Hurts „Życie jest cudowne"

Na moście nad rzeką Severn w sobotnią noc
Susie spotyka mężczyznę swoich marzeń
On wyznaje, że ma kłopoty i prosi, aby
Zostawiła go w samotności

Ale coś się zaraz wydarzy
Wymieniają w ciszy spojrzenia
I wszystko staje się jasne
Susie chwyta swego mężczyznę za rękę i ściska ją mocno
A deszcz wyciska z jego oczu łzy

Mówi do niego:
„Nie rezygnuj
Nigdy się nie poddawaj, życie jest takie cudowne
Nie rezygnuj
Nigdy się nie poddawaj, życie jest takie cudowne”

Jadąc przez miasto w kierunku Temple Station
On wylewa łzy w skórzane siedzenie
Susie wie, że jej ukochany był żonaty
Mimo to jego świat legł w gruzach

Więc przypiera go do ściany i rozpala pocałunkami
Aż w końcu on zaczyna wierzyć
Bierze ją w ramiona i nie wiedzieć czemu
W jednej chwili wszystko nabiera sensu

Mówi do niego:
„Nie rezygnuj
Nigdy się nie poddawaj, życie jest takie cudowne
Nie rezygnuj
Nigdy się nie poddawaj, życie jest takie cudowne
Nie rezygnuj, och
Nigdy się nie poddawaj, życie jest takie cudowne
Nie rezygnuj, och, och
Nigdy się nie poddawaj, życie jest takie cudowne” x2

Mówi do niego:
„Nie rezygnuj
Nigdy się nie poddawaj
Nie rezygnuj
Nigdy się nie poddawaj
Życie jest takie cudowne”

Życie jest cudowne
Życie jest cudowne
Cudowne
Cudowne
Życie jest cudowne
Życie jest cudowne
Życie jest cudowne
Cudowne
Cudowne
Życie jest cudowne

Nie rezygnuj
Nie rezygnuj


Ewa Farna „Rutyna”



Nie słyszycie mych tematów,
Nie widzicie mej potrzeby snu.
W oczach mam tak wiele pięknych słów,
Co zmieniają się w ten cały bunt.

Świecidełka spowszednieją,
O tym nie macie pojęcia, bo
Nawet wtedy, gdy się śmieję,
Nie znacie mnie, to kto?

Choć bawię latem, zamarzam chłodem,
Jestem tam, gdzie nie ma mnie.
Ciepłym wiatrem, a zwiędłym kwiatem,
Rutyna!
Dość! Zżera Was!
Smak korozji stworzył czas,
Rdza zniewala serca kształt.

Tutaj coś mi się nie zgadza,
Rzucacie słowem: „Kocham Cię!”.
Życie me znacie na pamięć,
I żyjecie go bardziej niż ja.

Tu euforia, a ja płaczę,
Gardzicie tym co chciałam dać!
Pozorami gra nasz wspólny świat,
Chłoniecie go od lat.

Choć bawię latem, zamarzam chłodem,
Jestem tam, gdzie nie ma mnie.
Ciepłym wiatrem, a zwiędłym kwiatem,
Rutyna!
Dość! Zżera Was!
Smak korozji stworzył czas,
Rdza zniewala serca kształt.

3. Nie kochaj mnie, porzuć mnie – nie będę inna!
Nie kochaj mnie, zostaw mnie – nie jestem winna!
Znienawidź mnie, taką jaką jestem.
Jestem inna, ja nie będę inna!
Czy jestem temu winna?!

Choć bawię latem, zionę chłodem!
Jestem tam gdzie nie ma mnie!
Ciepłym wiatrem, a zwiędłym kwiatem!
Rutyna!
Dość zżera Was, zżera Was, zżera Was, zżera Was.
Rutyna!
Dość zżera Was!
Smak korozji stworzył czas.
Rdza zniewala serca kształt.